Ten song z musicalu Company to jeden wielki sprawdzian dykcji. Stephen Sondheim, który za muzykę i teksty z Company otrzymał w 1971 roku nagrodę Tony – pisząc Getting Married Today (Pobierzemy się dziś) stworzył jedną z najszybszych piosenek w historii musicalu, jeśli idzie o tempo podawania tekstu.

Jest to utwór na trójkę solistów i chór. Główną postacią jest tu Amy, która wpada w panikę tuż przed własnym ślubem i zarzeka się, że ceremonia nie dojdzie do skutku. Odzwierciedleniem jej stanu emocjonalnego jest słowotok, który zgodnie z zamysłem autora zawiera znikomą liczbę rymów. Rymy porządkują tekst, zaś monolog Amy ma być strumieniem świadomości, esencją chaosu.

Tłumaczowi tej piosenki powinna przyświecać jedna naczelna zasada: żadnych zbitek spółgłoskowych. Tekst musi płynąć swobodnie slalomem między łatwymi do wymówienia spółgłoskami a możliwie licznymi samogłoskami. Dlatego we fragmencie, w którym Amy dziękuje za prezenty ślubne (jednocześnie odmawiając ich przyjęcia, bo przecież chciałaby uciec sprzed ołtarza), postanowiłam zrezygnować ze sformułowania „gdzieś opchniecie te graty” i zadowolić się mniej wymownym, według mnie, wyrażeniem „przejmie ktoś wasze graty”. Poprawne wyartykułowanie zbitki „pchn” mogłoby doprowadzić do utraty cennych ułamków sekund i wybić wykonawczynię partii Amy z rytmu.

 

Pobierzemy się dziś

JENNY
Święć się dniu
Słodki niczym miód,
Oto życia cud:
Połączy się z żoną mąż
W tym pięknym dniu.

PAUL
(mówi) Amy, nie mogę znaleźć butów…

Ten dzień jest dla Amy.
Amy, dziś oddam swój los w ręce twe,
Zostanę twą opoką,
Bo cenię cię wysoko.
Ten dzień jest dla Amy –
Mej drogiej małżonki in spe.

(mówi) Amy, naprawdę się pobieramy.

AMY
Proszę mi wybaczyć, ale
Muszę to ogłosić: wielkie
Dzięki za przybycie, jednak
Byłoby mi miło, gdyby
Tutaj was nie było; pewnie
Macie inne plany, Paul nie
Musi o tym wiedzieć – mam na
Myśli tego Paula, który
Ma być moim mężem – on nie
Będzie moim mężem, nie
Zamierzam rujnować życia
Komuś tak dobremu, lecz
Doceniam gest, upominki i kwiaty,
Wiem jak jest, przejmie ktoś wasze graty,
Chłopak fest, ale nie pobierzemy się dziś.

JENNY
Święć się dniu,
Któryś jest jak wrzód,
Oto życia trud:
W kieracie iść zacząć czas
W tym strasznym dniu.

ROBERT
(mówi) Paul nie może znaleźć spinek do mankietów.

AMY
(mówi) Na komodzie. Tuż obok mojego listu pożegnalnego.

Dobra, moi drodzy, bo ja
Nie chcę was wyganiać, ale
Po co nam wesele,
Staromodna ceremonia,
Obietnice i przysięgi, że
Będziemy sobie wierni, po co
Mówić takie rzeczy, jechać
Na miodowy miesiąc, aby
Tam się zorientował biedny
Paul, że osiodłała go
Wariatka, czyli ja, i zamorduje
Mnie raz-dwa, naprawdę
Idźcie już, my się nie pobierzemy,
Dzięki, cóż, my się nie pobierzemy,
No to pa, my się nie pobierzemy,
Cicho sza, my się nie pobierzemy,
Nie mówcie mu, ale nie pobierzemy się dziś.

Czas na was, czas!
Kto tu wlazł, do widzenia mu.
Tak, wy rońcie łzy,
Gdzieś na stypie, bo nie tu.
To nie żart. No, czas start!
Kto ma fart, zdąży dziś na chrzest.
No raz! Błagam was,
Stawką ludzkie życie jest.

Halo, posłuchajcie, ktoś tu
Chyba nie rozumie: czy wy
Chcecie na nerwowe
Załamanie patrzeć? No a w sumie
To nie tylko Paul jest tutaj
Mocno zagrożony, my
Oboje utracimy
Autonomię, już dzwoniłam do
Mojego terapeuty, a on
Kazał po niedzieli dzwonić,
Ale po niedzieli to ja
Dawno będę w rzece gniła.
Słabo mi, my się nie pobierzemy,
Tam są drzwi, my się nie pobierzemy,
No to fru, my się nie pobierzemy,
Brak mi tchu, my się nie pobierzemy,
Nie mówcie mu, ale nie pobierzemy się dziś.

JENNY
Święć się dniu,
Który wzbudza dreszcz.
Śmiało, mała, wrzeszcz!
Patrz, niebo tu wdziera się:
Zbiera się
Na deszcz.

PAUL
Ten dzień jest dla
Amy.
Amy, dziś oddam
Swój los w ręce twe,
Zostanę twą opoką,
Bo cenię cię wysoko.
Ten dzień jest dla Amy –
Mej drogiej małżonki in spe,
Pięknej tak jak we śnie…

AMY (równocześnie z Paulem)
Czas na was, czas!
Kocham was, ale idźcie stąd.
No jak można tak
Stać i patrzeć na mój zgon?
Albo gdy na tej mszy
Przyjdzie mi zemdleć wprost na krzyż?
Niech czort weźmie tort,
Ugotujcie cały ryż.

Dłużej nie ukryję, że
Wysiada mi wątroba, nie dam
Rady się utrzymać sama
W pionie i na nogach. Jak was
Kręci nieprzytomna panna
Młoda – proszę bardzo, tylko
Nie wiem, czy pogrzeby nie
Ciekawsze? Ale dzięki za
Dwanaście par ręczników i
Trzynaście słoi miodu i
Czternaście serwetników i
Piętnaście tych do lodu takich…

PAUL
Czas już wziąć
Wreszcie ślub,
Moją bądź
Aż po grób.
Co za myśl! Właśnie my pobierzemy
Się dziś.

AMY (równocześnie z Paulem)
My się nie pobierzemy,
My się nie pobierzemy,
My się nie pobierzemy,
My się nie pobierzemy,
Co za myśl! Wcale nie pobierzemy
Się dziś!

GOŚCIE (równocześnie z Paulem i Amy)
Amen!
Amen!
Amen!
Amen!
Dziś!

Pobierzemy się dziś, oryg. Getting Married Today z musicalu Company, muz. i sł. oryg. Stephen Sondheim, tłumaczenie na jęz. polski: Małgorzata Lipska (2020)